
Z racji tego, że w tej chwili gra jest przeznaczona dla dwóch osób, w zabawie biorą udział dwie talie kart. Każda składa się zaś z maksymalnie 35 sztuk. Początkowym graczom sugeruję talie przygotowane do treningowej rozgrywki, ale prawdziwa zabawa zaczyna się wraz z tworzeniem własnych talii. To co tam włożysz zdeterminuje twój styl gry. Grając Amerykanami lubię mieć dostęp do spadochroniarzy [mogą pojawiać się w dowolnym miejscu na mapie], karty umożliwiające dodawanie jednostek do istniejących kompanii na mapie [co w innym wypadku jest niemożliwe], mnóstwo umiejętności blefujących, min przeciwpancernych i przeciwpiechotnych ... Lubię pojawiać się znikąd, zastawić punkty kluczowe zabudowami i zwiać. Innym razem mogę postawić z kolei na grę artylerią, albo czołgami. Albo mieszać wszystko wedle uznania. Możliwości jest mówiąc skromnie dużo. Tworzenie własnych kompanii i dzielenie się pomysłami na nie to zaś zabawa sama w sobie.
A wiecie co jest jeszcze lepsze? To, że z tej strony ściągać będziecie mogli kolejne karty. How cool is that? :)